
Czy spacer po parku, karmnik na balkonie albo walka z myszami w piwnicy mogą zmieniać zdrowie całych społeczności — ludzi i zwierząt — a nawet kształtować przyszłe relacje między nami? Ten artykuł pokazuje, że tak. Zdrowie nie jest tylko skutkiem kontaktów z dziką przyrodą; bywa też ich motorem. Autorzy proponują ramę One Health, w której to, co dzieje się z nami, ze zwierzętami i z środowiskiem, splata się w pętle zwrotne: korzyści i ryzyka zdrowotne ludzi wpływają na nasze decyzje (np. dokarmiać czy nie, stosować trutki czy sprzątać odpady), te decyzje odbijają się na kondycji zwierząt, a ta z kolei zwiększa lub zmniejsza szansę kolejnych spotkań. Efekt? System, który może nakręcać „dobre” cykle współistnienia albo „złe” spirale konfliktu.
W praktyce wygląda to bardzo zwyczajnie. Gdy doświadczamy spokoju i radości z obcowania z przyrodą, chętniej tworzymy ogrody przyjazne zwierzętom, wieszamy karmniki, wybieramy się na obserwacje. Takie działania potrafią wzmacniać lokalne populacje i ułatwiać bezpieczne, pozytywne spotkania w przyszłości — oczywiście pod warunkiem rozsądku (higiena karmników, rodzime rośliny, unikanie tłoku przy punktach dokarmiania). Z drugiej strony lęk przed chorobami czy szkodami skłania do szybkich, „chemicznych” rozwiązań. Klasyczny przykład to rodentycydy: redukują gryzonie, ale trują także drapieżniki i mogą pośrednio zwiększać podatność na choroby skórne, co zmienia zachowanie zwierząt i częściej sprowadza je w pobliże ludzi. To już pełna pętla: nasz strach → trutki → słabsze drapieżniki → więcej kłopotliwych spotkań → jeszcze więcej strachu.
Znakomitym studium przypadku jest puma z Los Angeles, zwana osobnikiem P22. Przez lata unikała zabudowy i ludzi, ale w okresach gorszego zdrowia (m.in. świerzb, uraz po kolizji) częściej wchodziła w miasto, co skończyło się incydentami z psami i ostatecznie eutanazją zwierzęcia. Ta historia jak w soczewce pokazuje, że kondycja zwierząt dosłownie przestawia tor ludzkich–zwierzęcych relacji — i że lepsze zarządzanie zdrowiem dzikich populacji (oraz ograniczanie toksyn) bywa profilaktyką także dla nas. Jednocześnie mądra komunikacja i inwestycje w łączność siedlisk (np. przejścia dla zwierząt) potrafią budować poparcie społeczne dla współistnienia.
Autorzy podkreślają także ramę środowiskową: urbanizacja, zmiany klimatu i użytkowania ziemi zwiększają nakładanie się przestrzeni ludzi i zwierząt, przesuwają zasięgi wektorów chorób i potęgują konkurencję o wodę czy żywność. To wszystko moduluje tempo i charakter naszych przyszłych spotkań — raz w stronę konfliktu (np. szkody w uprawach podczas suszy), raz w stronę koegzystencji (dobrze zaprojektowana zieleń, mniej „atraktantów”, lepsza gospodarka odpadami). Dlatego skuteczne działania powinny być przede wszystkim proaktywne: ograniczać przyczyny problemów (bałagan w śmieciach, dostępność pokarmu antropogenicznego), a dopiero w drugiej kolejności reagować na skutki. Kluczowe jest też komunikowanie ryzyka bez straszenia — z naciskiem na konkret: co robić dziś, aby jutro było mniej konfliktów.
Sedno przesłania idealnie pasuje do One Health: patrzeć na zdrowie ludzi, zwierząt i środowiska łącznie, zamiast „wygrywać” je kosztem któregoś z elementów. Z takiej perspektywy porządek przy odpadach, higiena karmników, alternatywy dla rodentycydów, monitoring zdrowia dzikich populacji, przejścia dla zwierząt czy ogrody z rodzimymi roślinami nie są detalami dla pasjonatów, tylko inwestycją w dobrostan całej wspólnoty — ludzkiej i nieludzkiej. To podejście pozwala przełączać lokalne systemy z pętli lęku i szkód na pętle korzyści i tolerancji.
Za: Murray, M. H., Gelmi-Candusso, T., Short Gianotti, A. G., Morzillo, A. T., Young, J. K., Larson, K. L., Fidino, M., Magle, S., Riley, S. P. D., Sikich, J. A., Schell, C. J., & Wilkinson, C. E. (2025). Health as an outcome and driver of human–wildlife interactions. BioScience. https://doi.org/10.1093/biosci/biaf088

Prof. dr hab. Piotr Tryjanowski
Katedra Zoologii – Uniwersytet Przyrodniczy w PoznaniuOrnitolog, specjalista z ekologii behawioralnej, wpływu klimatu, ptaków krajobrazu rolniczego i ekologii miast..
Zobacz inne artykuły:
Zooterapia w tradycji i badaniach naukowych – przykład z Etiopii
Choć współczesna medycyna opiera się na zaawansowanej technologii i syntetycznych lekach, w wielu społecznościach świata…
Dziecięce przygody z naturą kształtują nawyki
Czy spędzanie czasu na świeżym powietrzu w dzieciństwie może sprawić, że jako dorośli będziemy bardziej…
Zdrowie w ruchu: jak nasze spotkania ze zwierzętami napędzają dobrostan (a czasami kłopoty)
Czy spacer po parku, karmnik na balkonie albo walka z myszami w piwnicy mogą zmieniać…
